listopad 15/2018

Aktualności Dla firm

Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?

Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?
Wróć do listy

Najnowsze wpisy

Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?
Jak skutecznie dbać o samochód zimą?
styczeń 03/2024
Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?
Wyprzedaż rocznika 2023 wciąż trwa – upoluj najlepszą ofertę zanim będzie za późno!
grudzień 21/2023
Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?
Nowe samochody KIA autami przyszłości? Czego możemy się po nich spodziewać?  
grudzień 07/2023

Dla kierowcy leasing oznacza rodzaj umownego stosunku cywilnoprawnego, w ramach którego strona finansująca (leasingodawca) przekazuje stronie korzystającej (leasingobiorcy) prawo do korzystania z samochodu na uzgodniony okres. Dzieje się tak, rzecz jasna, w zamian za ustalone opłaty ratalne. Dotychczas była to opcja niewątpliwie opłacalna. Oferowała bowiem optymalizację obciążeń podatkowych i możliwość rozliczenia podatku VAT – a wszystko to przy niewielkim zaangażowaniu twoich własnych pieniędzy. Jednak w 2019 r. wejdą w życie nowe przepisy, których obawiają się wszyscy właściciele firm i kierowcy samochodów służbowych.

Idą leasingowe zmiany

Dotychczasowa popularność opcji leasingowej wcale nie dziwi. Raty za samochód osobowy można było bowiem bez żadnego limitu zaliczać do kosztów prowadzenia działalności. W czerwcu 2018 r. minister finansów stwierdziła jednak, że takie rozwiązanie nie jest uzasadnione i często prowadzi do użytkowania przez przedsiębiorców samochodów zbyt drogich (albo wręcz luksusowych!). Pojawiła się więc zapowiedź zmian, potwierdzona w sierpniowym projekcie Ministerstwa Finansów. Projekt został już przyjęty, po drobnej modyfikacji na korzyść oburzonych podatników.

Wedle nowego „dekretu” w przypadku samochodów użytkowanych wyłącznie (!) służbowo za koszt nadal uznawane będzie 100% wydatków eksploatacyjnych (paliwo, serwisowanie, naprawy, opony itp.). Jeśli jeździsz autem osobowym zarówno służbowo, jak i prywatnie, za koszt uznane zostanie jednak tylko 75% twoich wydatków eksploatacyjnych. Uwaga! Wydatki związane z leasingiem nie będą objęte limitem 75%, jeżeli rata będzie zawierać opłaty eksploatacyjne. Wtedy tylko ta część raty zostanie objęta limitem, a sam koszt finansowania – już nie.

Warto zwrócić uwagę, że jednocześnie zwiększy się limit odpisów amortyzacyjnych odliczanych od przychodu. Zamiast 20 tys. euro (około 86 tys. zł) będzie to 150 tys. zł (w przypadku aut spalinowych i hybrydowych) i 225 tys. zł (w przypadku aut elektrycznych). Ponadto zlikwidowana zostanie kilometrówka, czyli stawka za 1 km przebiegu pojazdu. Jak deklaruje resort finansów, chodzi tu o uproszczenie warunków dla wszystkich podatników.

Ministerstwo potwierdziło też plany wprowadzenia innych zmian. Chodzi m.in. o rezygnację z deklaracji VAT (możliwą dzięki otrzymywaniu danych z JPK_VAT) przy jednoczesnym objęciu małych firm 9-procentowym CIT-em.

O co ten hałas?

Niezbyt opłacalną zmianą dla kierowców aut służbowych będzie zrównanie limitu odpisów amortyzacyjnych samochodów osobowych (150 tys. zł) z kosztami leasingu operacyjnego. Nie jest to zbieżne z preferencjami leasingobiorców. Przywykli oni bowiem do tego, że opłaty leasingowe, w tym odsetki i raty kapitałowe, bez żadnych ograniczeń wliczyć można do kosztów. Zarazem jednak jest to przez niektórych uznawane za zachętę do kupna auta.

Musisz koniecznie mieć na uwadze, że wiele zależy od tego, czy twój wymarzony pojazd będzie wykorzystywany wyłącznie do celów służbowych, czy również jako prywatny środek lokomocji. Liczy się też cena samochodu. Ze względu na możliwość zaliczenia wyższych odpisów administracyjnych kupno w wielu przypadkach rzeczywiście stanie się bardziej nęcącą opcją. Dlaczego? Ponieważ do kosztów podatkowych zaliczyć można będzie wyższe odpisy amortyzacyjne i to niezależnie od sposobu użytkowania. Dotyczy to jednak aut droższych, o wartości co najmniej 300 tys. zł. Jeśli zamierzasz wziąć w leasing pojazd skromniejszy, a więc taki, który kosztuje maksymalnie 150 tys. zł (a właściwie, dla podatników VAT, 134 529 zł netto, czyli 165 470 zł brutto – ta cena bowiem wraz z nieodliczoną połową VAT od niej daje łącznie 150 tys. kosztów podatkowych), nowe przepisy właściwie cię nie dotyczą. Chodzi tu o zakres samego leasingu. Pozostałe wydatki, jak paliwo czy naprawy, i tak zostaną w adekwatnych przypadkach objęte nieszczęsnym 75-procentowym limitem. Warto jednak, abyś pamiętał, że jeśli cena samochodu nie przekroczy tej kwoty, to czynsz inicjalny i raty będą w całości traktowane jako koszt uzyskania przychodu.

Kontrowersje

Można się zastanawiać, po co to wszystko. Cóż, chodzi o to, aby koszty nabycia i używania firmowych samochodów osobowych w podatkach dochodowych były rozliczane na takich samych zasadach jak w VAT. Jeśli dana firma będzie chciała odliczać 100 proc. kosztów uzyskania przychodu, to będzie zmuszona prowadzić taką samą ewidencję jak dla celów odliczenia VAT.

Wielu przedsiębiorców widzi w zapowiadanych zmianach przejaw hipokryzji rządzących, którzy – choć sami często jeżdżą drogimi samochodami – płacącym podatki właścicielom firm pragną utrudnić dostęp do aut droższych niż 150 tys. zł. Łączy się to również z większymi wpływami z podatków, trudno jednak powiedzieć, czy te rzeczywiście wzrosną, wszystko zależy bowiem od tego, jak zmiany zostaną przyjęte przez kierowców. Wielu uważa więc, że to, co z założenia może niektórym wydawać się słuszne, w praktyce przyniesie bałagan i straty, a także utrudnienia dla licznych kierowców i właścicieli firm.

Czy pośpiech się opłaca?

Jeśli zdążyłeś (lub zdążysz) zawrzeć umowę przed 1 stycznia 2019 r., możesz spać spokojnie – prawdopodobnie nie będziesz musiał przechodzić na nowy sposób rozliczania kosztów przychodu. Umowy zawarte przed 1 stycznia będą funkcjonować na starych zasadach, czyli bez uwzględniania limitu. Jeżeli zatem planujesz wzięcie samochodu w leasing, mogłoby się wydawać, że nie masz czasu do stracenia! Warto jednak nie spieszyć się zbytnio i mieć na uwadze, że projekt spotkał się z szeroko zakrojoną krytyką. Możliwe, że rząd się z niego wycofa lub w najbliższych tygodniach dokona kolejnych znacznych modyfikacji Dla przykładu: w przepisach przejściowych pojawił się zapis zmuszający obecnych leasingobiorców do przejścia na nowe zasady po 31 grudnia 2020 r., ale (właśnie pod wpływem krytyki) najpewniej zostanie on całkowicie zniesiony. Jako leasingobiorca, czy to obecny, czy perspektywiczny, musisz więc śledzić zachodzące na naszych oczach zmiany w przepisach, aby – mówiąc wprost – nie zostać w tyle!

Powiązane wpisy

Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?

styczeń 03/2024

Jak skutecznie dbać o samochód zimą?

Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?

grudzień 21/2023

Wyprzedaż rocznika 2023 wciąż trwa – upoluj najlepszą ofertę zanim będzie za późno!

Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?

grudzień 07/2023

Nowe samochody KIA autami przyszłości? Czego możemy się po nich spodziewać?  

Czy leasing naprawdę przestanie się opłacać?

październik 30/2023

Darmowa wycena samochodu – ile warte jest moje auto?

Wróć do góry strony